Wczoraj autentycznie myślałam że nie wstanę z łóżka...
Lucjusz wstał 4:40 ... Więc ja też...
O 7 Daniel mnie zmienił...
O 9 wychodził do pracy więc mnie obudził.
A mi zawirował świat....
Dobrze że rodzice byli w domu i zajęli się małym.
Leżałam do 12... Jak na jakimś kacu.
Chwilę się przespałam...ale to nic nie dało
I świat dalej zapiera*alał e lewo...
Chciało mi się wymiotować.
Do toalety szłam po ścianie
Na kibelku myślałam że zaraz stracę przytomność
Mama zrobiła mi kawę...
Wypiłam na siłę.
Zjadłam kanapkę...
Mierzymy ciśnienie
90 na 65 na 70...
Poczułam się dobrze dopiero gdy minęło 117 na 77 na 124
Mam tachykardię...
Z którą czuje się normalnie...
I nie mam pojęcia dlaczego...
Dziś montowaliśmy okno
Jestem z siebie dumna
Zama wykułam dziurę by wyjąć stare i wsadzić nowe
I to nawet w pionie
No naprawdę
I udało nam się je zamontować za pierwszym razem
...my to jednak mistrze jesteśmy.
Przypominam że tablice rejestracyjne nie są danymi wrażliwymi
Miałam to na przedmiocie o ochronie wartości intelektualnych i mienia
Czy ktoś tak...
Pan był miły...
Fajnie się go słuchało...
Sktobalam jakieś notatki
Ale zapamiętałam tylko to co mogłoby mi się przydać w życiu.
Tymbardziej że do zaliczenia przedmiotu wystarczyła obecność na wykładach.
3 dni temu
14 MARCA 2025
23 STYCZNIA 2025
8 STYCZNIA 2025
3 STYCZNIA 2025
28 PAŹDZIERNIKA 2024
13 PAŹDZIERNIKA 2024
30 LIPCA 2024
Wszystkie wpisy