Ciężko.
Mam dosyć.
Tak cholernie ciężko.
Najachętniej bym z tym skończyła,ale muszę się trzymać dla nich.
Dziękuje Bogu za to,że je mam...TE DWIE NAJUKOCHAŃSZE,które zawsze pocieszą,pomągą,powiedzą: "WALCZ,NIE PODDAWAJ SIĘ,NIE TRAĆ NADZIEI,BĘDZIE DOBRZE." albo wysłuchają,wytrą łzy i przytulą ;*
DZIĘKUJE.