Powstrzymuje się żeby nie krzyczeć!
Co za dzień. ....
Czuję jakbym przez powrót do domu zrobiła krok w tył. Znowuz czeka mnie życie na walizkach. Znowuz nie będzie busów powrotnych, myślenie z wyprzedzeniem tygodniowym ; co gdzie kiedy jak... Mam nadzieje że długo to nie potrwa.
lecę na trening, musze coś dziś rozwalić xD