Ja mam tu prawie czarne włosy, ale to nie prawda. Zdjęcie z przyznawania chłopakom prezentu na dzień chłopaka. Nie było wszystkich, a i tak było dużo osób.
Ja nawet nie wiem jak mam określić czym ta impreza dla mnie była. Z jednej strony było jedną z najgorszych a z drugiej strony najlepsza dla mnie.
Patrząc jednak na jej skutki, nie jest najlepiej.
Brak pomysłu jak to z sobą wszystko pogodzić, a wczoraj był ostatni dzień.
Nie pamiętam czegoś podobnego, to się wcześniej nigdy nie wydarzyło.
Szczerość niby pozornie tak prosta a zarazem paradoksalnie cholernie trudna. Prawda? Czy ja w ogóle wiem co nią jest. Wybór leży pomiędzy. Pomiędzy prawdą a szczerością. Różnica jest tylko w sposobie wyjaśnienia. Te dwie praktycznie równe sobie rzeczy tak strasznie cenione w naszym społeczeństwie, tak strasznie upragnione przez wszystkich, tak strasznie stęsknieni jesteśmy właśnie za tą prawdą i szczerością, która jednocześnie uszczęśliwia jednego człowieka, a kolejnemu niszczy życie. Jedyna taka rzecz na świecie, która jest dobra i za razem zła.
Ale kto lubi mówić - 'kłamałem'. Prościej jest powiedzieć - 'nie mówiłem Ci prawdy'.
I tu oszukujemy wszystkich razem z samym sobą.
Dobrze jest czasami po prosty nie wyjaśniać nic.