Nie tak źle. A w sumie całkiem dobrze i praca wrze. Jestem u końca swojej roboty. ^^ Niesamowite. *_*
Ogólnie weekend okej i pogoda dobra. :)
Od 30 lipca będzie całkiem ciekawie. *_* Zostaję na około 7-9 dni sama w domu. Nie, wcale się o dom nie martwię. :P Pozytywnie nastawiona do świata i w końcu przeszła mi faza 'nic mi się nie chce' na 'porobiłabym coś' tylko teraz to i za bardzo nie ma co. ;P A ten tydzień szykuje się być bardzo pracowity, nalatamy się jak nie pamiętam kiedy. Alee liczę na dobrą zabawę. ;)
Poza tym ułożyło się a więcej mówić nie muszę.
I jeszcze ta gorsza strona, bo jest jedno co tak naprawdę nie daje mi spać i ten sen cholerny. I czasami po prostu uważam, że mam nasrane, bo boję się czegoś co jest nie możliwe. A chce czegoś co tak naprawdę jest o krok aczkolwiek boje się, boje się zrobić ten krok by nie spaść i się nie rozbić, mimo, że wiem, że nic nie mam do stracenia i wiem, że się nie rozbije.
To jest tak jak mieć kupon do totolotka za darmo w jakieś dużej kumulacji a nie skorzystać ze strachu pójścia do lotka. A właściwie do stracenia nic, do zyskania wszystko, a powodzenie jest prawdopodobne tak samo jak niepowodzenie. Skoro fifty/fifty to czego tego nie zrobisz Ty?
EDIT.
Jest godzina 3:30, dalej nie śpie, chyba boje się, że znowu ten sen... Kolejny odcinek nudnego serialu Plotkara, nie dobrze mi już od tego. I cholernie cholera tęsknie, i wcale mnie to nie cieszy, bo to już tyle czasu, że już sama nie do końca wiem ile.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam