Chyba mam już obsesję na punkcie broni, huku strzału.
W głośnikach cały dzień Zeus, do tego chłodne spojrzenie na świat. Za oknem śnieg. I tu przypomina mi się coś jeszcze.
Nie wiem nawet co czuje, wiem tylko, ze pada śnieg,
I nie wiem czego potrzebujesz, wiem tylko, ze jest mi zimno,
Jest mi zimno, ale nie jest mi przykro,
Bo nie robię Ci nic złego, a kiedy będziesz, chciała mnie ogrzać,
Musisz pamiętać, że może twoje serce zamieni się w lód
Zwykle pozory mylą, niektórzy ludzie nie są tacy jakimi ich widzimy. Wszystko ma dwie strony medalu. Jesteśmy jak antyczni komicy na scenie życia, na codzień w tłumie nosimy maske z pododnym wyrazem twarzy. Wchodząc w mrok własnej duszy jesteśmy całkiem sami, nikt nam nie może pomóc; to koniec, czujemy jak przez naszą dusze płynie wodospad, smutek, żal. Nie pokazujemy tego; wiemy że jeżeli pokażemy to to będzie koniec; ludzie są jak węże, jadowite i podstępne; tylko nieliczni zasługują na zaufanie.
Podnosząc się nabieramy pewności siebie; cierpienie uszlachetnia, ale kiedy jest go za dużo człowiek staje się potworem bez uczuć, demonem żerującym na nieszczęściu innych; ma serce z kamienia nie zdolne do jakichkolwiek uczuć.
Szanujmy więc swoją dusze. Nie pozbawiajmy się możliwości pokochania innych.
M. <3