11 opowiadanie

Weszliśmy do domu , w którym przywitał nas Niall z Liamem. Wchodząc dalej ujrzałam Staci i Alice które rozmawiały o czymś.
-Kochani chodźcie tu muszę wam o czymś powiedzieć- oznajmiłam przyjaciołom. Wszyscy podeszli do kuchni zajmując miejsca przy stole.
-nie chcieliśmy z Zaynem wam od razu mówić co się wczoraj wydarzyło  mówiłam  więc Jane miała Emm jak by to powiedzieć wypadek, chociaż nie do końca, więc ktoś próbował ją zamordować..- dokończyłam
-co?!  usłyszałam zakłopotany chór
-no to co słyszeliście, na szczęście Harry ją uratował , jest w szpitalu i wychodzi w następny poniedziałek , serio mogło być gorzej gdyby nie nasz młody bohater- powiedziałam obejmując ramieniem smutnego Harrego. Wszyscy byli trochę źli że nie powiedzieliśmy im o tym od razu ,ale ja nie widziałam takiej potrzeby.
                                                                                       ***
Nadeszła wieczorna godzina, Niall został tym razem u nas miło spędzając czas w towarzystwie Alice. Zayn wyciągnął mnie do kina i na spacer a Liam i Staci poszli na kolację na miasto. Chcieliśmy wziąć ze sobą Harrego ale on postanowił pojechać do Jane i być przy niej. Chciałam być ubrana na sportowo bo po kinie mieliśmy iść na spacer. Wciągnęłam rurki, trampki bluzkę w kwiatki i jeansową bluzę. Do tego włosy w warkocz i podpięta grzywka. Zayn założył bejsbolówkę, szare rurki i trampki.
Wyszliśmy o 20:30 bo seans zaczyna się o 21:00 . Poszliśmy na piechotę bo nie mieliśmy długiej drogi do przebycia. Całą drogę trzymałam mocno rękę Zayna bo bałam się iść w ciemności. Ten czując mój strach objął mnie ramieniem i uśmiechnął się , ja poczułam się bezpieczniej. Przy kasie ja wykupiłam bilety. Weszliśmy od razu na salę żeby nie rzucać się ludziom w oczy. Poszliśmy na jakiś horror, film wybierał Zayn i chyba specjalnie to zrobił żebym się trochę wystraszyła i niby do niego się przytulała. Co się okazało wcale nie był straszny a chłopak był zawiedziony tym, że ani razu się w niego nie wtuliłam. Patrząc na niego zrobiło mi się go szkoda i cmoknęłam go . Ten się dumny wyszedł z kina na spacer.

____________
sory ze takie krótkie , jutro kolejny i koniec :D