-kuźde krzyknęłam- 17:40 za 20 minut będzie Harry!- złapałam się za głowę- dzięki za pomoc ale chyba rozumiesz..
-no jasne idź się szykuj a ja pójdę do domu się przyszykować na spotkanie ok.? to do zobaczenia- powiedział wychodząc
-no cześć i dzięki za pomoc! Zamknęłam drzwi i szybko pobiegłam się przebrać. Założyłam rurki, zielony top , bejsbolówkę i conversiaki w 10 minut zrobiłam makijaż i byłam gotowa. Schodząc usłyszałam pukanie do drzwi Harry pomyślałam. Otworzyłam drzwi żeby zobaczyć przyjaciela i oznajmiłam że możemy ruszać ten przytulił mnie na powitanie i wsiedliśmy do samochodu. Kazałam mu założyć okulary przeciwsłoneczne żeby dziewczyny od razu go nie poznały no i założył kaptur na głowę. Po 40 minutach dotarliśmy na lotnisko wyjęłam tabliczkę z imionami dziewczyn i czekałam aż je spotkam. Po 15 minutach zobaczyłam jak nadeszły rzuciłam się na nie i wyściskałam ile tylko mogłam. One też były szczęśliwe i najwidoczniej zmęczone.
-dobra dziewczyny chodźcie do samochodu mój przyjaciel na nas czeka- powiedziałam.
Weszłyśmy do sporego auta i odjechałyśmy . W drodze do domu dziewczyny poznały Harrego ale nie wiedziały że to Styles więc było jak na razie ok. Ja gadałam z nimi po polsku więc Hazza się dziwił jak nie wiem co ale tłumaczyłam mu na angielski.
Dojechaliśmy do domu . Harry wyjął bagaże i wstawił je do domu kazałam wejść dziewczynom do środka a ja poszłam podziękować Harremu.
-dzięki wielkie , całe szczęście nie dowiedziały się kim jesteś , chłopcy już się szykują bądźcie o 20:30
-spoko, no też się cieszę że mnie nie poznały dobra to ja lecę, do zobaczenia. Wleciałam do domu. Pokazałam dziewczynom pokoje a ja zabrałam się za kolację. Pierwsza zeszła Aga która podjadała moje potrawy
-eeeej jesteś zupełnie jak ten Niall z 1d
-to ty go znasz?!- zdziwiła się
-ojej są tak znani że coś tam wiem zaśmiałam się
-hahah no pewnie, a jaka to niespodzianka nas czeka-zapytała
-dziś o 20:30 się przekonacie tylko jak będziecie piszczały to was zabiję zagroziłam z uśmiechem
-spoko spoko będzie dobrze zapewniła nadchodząca Jadzia która słyszała naszą rozmowę
- i co jak się podoba? - zapytałam
-jest świetnie , osiedle jest takie typowo angielskie kocham takie miejsca skwitowała Aga
-nooo zgadzam się dołączyła się Jadzia
-to cieszę się- uśmiechnęłam się. Dochodziła 20:30 jednak zostało nam 10 minut. Rozstawiłyśmy stół nakryłyśmy i podałyśmy do stołu. Nastała ta godzina . Wygoniłam dziewczyny na górę bo powiedziałam że to już niespodzianka. Podekscytowane wbiegły po schodach na górę . Otworzyłam drzwi witając się buziakiem w policzek każdym z chłopców oprócz Zayna bo podałam mu rękę.
Chłopcy usiedli na kanapie . Siedzieli tyłem do schodów żeby od razu ich nie poznały . Krzyczały czy już mogą zejść a ja powiedziałam że nie. Zadzwonił dzwonek otworzyłam drzwi.
-dawaj Staci włączaj kamerę zaraz się zacznie zaśmiałam się
-hahah nie mogę się doczekać- powiedziała patrząc się w stronę zawstydzonego Liama.
-dobra możecie schodzić- krzyknęłam . Zbiegły jak opętane ustały w kuchni i pytały gdzie niespodzianka ja wskazałam na kanapę i powiedziałam:
-tam! , chłopcy odwróćcie się
W tym momencie cały zespół wstał machając do kamery.
-Natalia zabiję cię ty ich znałaś i nam nie powiedziałaś- powiedziała zszokowana Jadzia
-oj tam , no dawajcie przytulcie, powitajcie chłopców na co czekacie zaśmiałam się
Każdy z każdym się przywitał i zapoznał .
-dobra siadajcie , róbcie co chcecie czujcie się jak u siebie zaczynamy nasz wieczór powiedziałam udając się w stronę kuchni.
-Liaaam chodź na chwilę- zawołałam
-no , co jest zapytał
-słuchaj zaopiekuj się Staci nie mówiłam wcześniej ale ona się w Tb buja tylko wstydzi się powiedzieć więc masz wolną rękę , postaraj się- powiedziałam klepiąc go w ramię
-o ja dzięki za info idę odpowiedział z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Harry !- zawołałam przyjaciela Który wstał z zatłoczonego salonu gdzie wszyscy prowadzili rozmowy.
- co tam siostro- zażartował
-jak wszyscy to wszyscy , zaopiekuj się Jadzią ona się w Tb podkochuje- powiedziałam
-ta brunetka?
-tak ona
-o ja ona też mnie kręci , dobra dzięki za info postaram się siostro klepnął mnie w ramię i odszedł
Jeszcze Niall pomyślałam i koniec.
-Niall!- krzyknęłam Niaaaaaaaaaaaaaaall darłam się ale nie reagował . Mam pomysł
- kto chce frytki?! krzyknęłam
-jaaaaaaaaaaaaaaa -wyrwał się Niall to gdzie są?
-smażą się a jak już jesteś to muszę ci coś powiedzieć
-no co takiego
-widzę że podoba ci się Aga , bierz się za nią ona tez za tobą przepada
-podoba?, ja ją kocham ona mnie rozumie kocha żarcie tak samo jak ja!- zaśmiał się
-rozumiem , jak frytki się zrobią to was zawołam ale póki co zaopiekuj się nią. Biedny Louis pomyślałam, siedzi sam, ale z tego co wiem ma kogoś na oku Yumi czy jakoś tak nie pamiętam jej imienia , podejrzewam że coś większego się kroi. No cóż patrzyłam jak Staci flirtuje z Liamem , Jadzia z Harrym a Nialler z Agą . Jedynie Louis i Zayn gadali ze sobą. Po chwili przyszli do mnie do kuchni pomóc mi w posiłkach. Po 20 minutach usiedliśmy do stołu żeby coś zjeść. Gadaliśmy , śmialiśmy się , wspominaliśmy i tak do 23:30.
-to co-powiedział Louis gramyy w szafę!!!!!
-yaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaay! krzyknął cały salon oprócz mnie. Szafa polega na tym że siada się w kręgu najpierw chłopcy potem dziewczyny. Kolejno rzuca się butelkę na kogo wypadnie odchodzi na bok i czeka na drugą osobę którą wylosują. Na koniec zamyka się ich w szafie i zmusza do całowania. Bałam się że trafi mi się Zayn ale pomyślałam że to zabawa więc co mi tam , po za tym Liam przyniósł parę zgrzewek piwa i 2 0,7 wódki. Bałam się co będzie się działo. Ale poszłam się bawić. Pierwsi usiedli chłopcy my musiałyśmy czekać na górze żeby nie było widać na kogo wypadło . Po chwili nas zawołali na kręcenie butelką . Wtedy oni poszli na górę. Zakręciłam butelką kręci się, kręci się&.
Staci!!! O tak mam nadzieję że wypadł Liam pomyślałam
-dobra już krzyknęłam
-dobra u nas Liam a u was?
-hahah a u nas Staci
Wszyscy zaczęli się śmiać bo o to chodziło. Prawdopodobnie wypadł Niall ale skłamali bo chcieli to ustawić , no cóż& Liam i Staci weszli do szafy ustawiliśmy zegarek na 10 minut i zamknęliśmy ich w szafie. W tym czasie każdy wziął po piwie oprócz mnie i Harrego. My rozlaliśmy pierwsze kieliszki i razem wypiliśmy. CZAAAAAAAS krzyknęłam.
Wypuściliśmy ich i kontynuowaliśmy dalej . Oczywiście Liam wyszedł za rękę ze Staci czyli że się całowali pomyślałam
Graliśmy dalej wypadało na Nialla i Agę , potem Harry i Jadzia mi mógł trafić Louis albo Zayn. Bałam się jak cholera nie wiem co ale byłam przekonana że nawet jeśli wyjdzie na Louisa to dadzą mi Zayna..
Zawołali mnie
-to na kogo padło?- zapytałam bo nie widziałam nigdzie Zayna i Louisa
-dowiesz się w szafie- powiedziała Staci żebyś się nie domyśliła
Weszłam do środka , nie było już wyjścia. Drzwi się zamknęły a kluczyk przekręcił a oni zegarka nie ustawili, specjalnie chyba.
-czyli że Zayn powiedziałam
-taaa , zgadza się powiedział smętnym głosem- wiesz jak nie chcesz możemy udawać że się całowaliśmy nic na siłę oznajmił, spodobało mi się to i stwierdziłam że nie mam nic do stracenia i odpowiedziałam
-nie no co ty chcę tego
Poczułam jego smak ust , ten smak którego latami mi brakowało oderwaliśmy się od siebie po 2 minutach.
-tego mi brakowałoo- oznajmiłam z zachwytem
-przyznam że mi też- zaśmiał się
-nie sądzisz że jest za cicho?-zapytałam
-wiem że jest za cicho bo nas podsłuchują- powiedział
Zaświeciłam telefonem żeby zobaczyć oczy Zayna
-kocham twoje oczy! skwitowałam
-o to miło zaśmiał się przygryzając wargę
Znowu zaczęliśmy się całować kiedy drzwi się otworzyły a gromadka przyjaciół trzasnęła nam zdjęcie&