-to świetnie bardzo się cieszę serio tu w Anglii ciężko się samej żyje- marudziłam
-oj kochana nie marudź masz tam mnóstwo możliwości pamiętaj że masz nas!- krzyknęła radośnie
-wspominałaś o one Direction co nie? zapytałam
- no jasne kocham ich jak nie wiem co! Ale najbardziej kręci mnie Niall jest taki sexy że ouu mruczała a mi w tym czasie mordka się uśmiechała
- no to czeka cię niespodzianka niestety dowiesz się jak przyjedziesz- powiedziałam
-noo nie dlaczego? Błagam powiedz- prosiła
-gdybym powiedziała nie było by niespodzianki- zaśmiałam się
- Osz ty , dobra dam ci jutro znak co na to mama- zasugerowała
-ok. czekam na telefon do usłyszenia powiedziałam i rozłączyłam się
Położyłam się na łóżku żeby chwilę zatracić się w marzeniach. Po chwili spokoju usłyszałam dzwonek do drzwi przez myśl przeszło mi jedno ale myliłam się.
-hej- powiedziałam, moim oczom ukazała się Staci ( czyt. Stejsi)
-heeej przyjaciółko- odrzekła- mam propozycję nie do odrzucenia-powiedziała
-no dobra możesz u mnie nocować uśmiechnęłam się
-ej skąd wiedziałaś- zapytała zaciekawiona
-każda twoja propozycja nie do odrzucenia tak brzmi zaśmiałam się no wchodź co tak stoisz wciągnęłam ją do domu
-ale to nie koniec !- powiedziała
-plus wieczór zwierzeń?
-no ej no weź ty to jakaś uprzedzona jesteś czy co?- śmiała się
-nie , po prostu za dobrze cię znam psycholu zaśmiałam się
-to co rób popcorn ja wybieram kanał i gadamy- zaproponowała
-no ok. dawaj tylko przed tym pójdę się przebrać w piżamy , będzie mi wygodniej ty też powinnaś- zasugerowałam
-dobry pomysł odpowiedziała i od razu pobiegła wskoczyć w piżamy
Ja musiałam czekać bo zajęła mi łazienkę!! Ok. po 5 minutach poszłam na górę do łazienki wskoczyłam pod prysznic i przebrałam się w piżamy po chwili siedziałyśmy na dole przed telewizorem na kanapie pod kocem. W rękach trzymałyśmy michę pełną popcornu którym się zajadałyśmy
- i co jak tam z Zaynem- zapytała
Przeszyłam ją tylko wzrokiem i odpowiedziałam:
- nie chcę go znać
- no daj spokój tyle razy próbuję ci wbić do głowy że to była graa!!- uniosła się
-a ja za każdym razem będę unikać rozmów o nim , zranił mnie nie rozumiesz?- zapytałam
- rozumiem ale ludziom trzeba wybaczać bez tego nie ma miłości ogarniasz?
-ja go kocham ! tylko nie powiem mu tego po tym co mi zrobił zwariowałaś?! Wyszłabym na totalną debilkę- krzyknęłam
-heej, ja mogę to załatwić obiecuję!- zaproponowała Staci
-sama nie wiem czy to dobry po..
-wiedziałam że się zgodzisz przerwała mi nic się nie bój ja załatwię wszystko na cacy
Popatrzyłam się na Staci , popłakałam się przytuliłam ją ( w sumie rzuciłam się na nią :D)
Wstałam i poszłam do kuchni po coś do picia
-może być nestea?- krzyknęłam z kuchni
-yeeep- odpowiedziała swoim charakterystycznym powiedzonkiem
Postawiłam szklanki z napojem na stole i wskoczyłam z powrotem pod ciepły kocyk by kontynuować rozmowę.
- a jak z Liamem?- zapytałam z chytrym uśmieszkiem
-emmm& nie ma co mówić on na mnie nie zwraca uwagi widać że mu się nie podobam-odpowiedziała spuszczając głowę w dół
-no coś ty?! Gadałam z nim kilka dni temu on mówi to samo o tobie debilko!
Po chwili na twarzy Staci zagościł uśmiech który nie opuścił jej do końca naszego wieczora.
pik,pik
-cholera-pomyślałam głupi zegarek!
Przeciągnęłam się leniwie w łożku przetarłam oczy& zaraz.. zaraz &jakim cudem jestem w łóżu myślałam dalej&
Wstałam z niepokojem z łożka i zbiegłam na dół
-aaaaaaaaaaaaa- krzyknęłam-Harry jak tu wlazłeś- zapytałam
-kochana drzwi to się zamyka! A telefony odbiera- powiedział
Podleciałam do loczka tuląc go przyjaźnie. Znam Harrego od poszewki to mój najlepszy przyjaciel zaraz po Staci.
Weszłam do salonu i spojrzałam na stół który był zawalony paczkami po chipsach puszkami po piwach.
-ostatni raz ją tu wpuściłam- zażartowałam
-noo wołaj Paynową bo śniadanie stygnie- zaśmiał się Hazza
-ok. już po nią pójdę- zaproponowałam
Weszłam po schodach na górę do pokoju gościnnego i obudziłam Staci .
-wstajemy Liamowa panno
- tylko powtórz a dostaniesz- zagroziła z uśmiechem
-już się boję- wytknęłam język i wstałam- come on Liamowa- uciekając na dół wpadłam na kolegę
-przepraszam wydukałam
-nic nie szkodzi- odpowiedział a ja zapatrzyłam się w jego brązowe tęczówki
-eeeeeeeeeeeej Natalia helou- Harry machał mi ręką przed oczami
-sorki zamyśliłam się powiedziałam
- ta już ci wierzę, mniejsza z tym, pytałem czy pijesz owocową herbatę czy zwykłą
- owocową powiedziałam
- owocową? Ty jej nie lubisz oj chyba się zakochałaś- zaśmiał się Harry razem z brązowookim który puścił mi oczko
Żenujące- pomyślałam.
- a tak w ogóle jak znalazłyśmy się w łóżkach?- zapytałam z ciekawością
-przyszedłem z Harrym zobaczyć co u ciebie i zastaliśmy was w otwartym domu . Spałyście już więc postanowiliśmy was zanieść do łóżek i poczekać do rana.- odpowiedział brązowooki
- czyli że mnie zaniosłeś na górę?- zapytałam
-a co w tym dziwnego?- odpowiedział oschle
-no coś jest , ale dzięki za przysługę- odpowiedziałam
-nie ma sprawy , siadaj i jedz.
Usiadłam i zaczęłam jeść jajecznicę którą przygotował Harry. Zaczęłam swoje przemyślenia. Zauważyłam , że przestałam być niemiła dla Zayna co się dzieje- myślałam.