Ola na łyżwach ;)
rewanżyk. ;p
A ja się nigdzie nie wybieram...
...tylko myślami w stronę słońca
tam gdzie horyzont pachnie latem
a w brzozach szumi cisza drżąca.
Tam kołysankę Ci uplotę
wymoszczę ciepłem i czułością,
by zakołysać szarość nieba
gdy deszcz za oknem łka z żałością...;) ;*