Piotruś do mnie napisał na face i stwierdził, że teraz będzie się rozglądać po szkole, bo jeszcze nigdy mnie nie widział, a ja go zauważyłam już parę razy. Zaczęłam wątpić, tak poważnie. I jestem zła na siebie, bo nie chcę watpić. Chyba pierwszy raz myślę o tym, że mogłabym być, spróbować z kimś innym. Z jednej storny ciągle karcę siebie za takie myśli, ale z drugiej ciekawie byłoby spróbować. Jednak ostatecznie myślę, że nie opłaca się próbować, bo nie chciałabym Cię oddać i zepsuć wszystkiego, Ciebie, siebie, nas i tego co jest między nami - dla jakiegoś tam kogoś innego na chwilę. Mam nadzieję, że po prostu minie mi ten okres ciężkich wątpliwości i już nie będę się musiała tym zadręczać, mam nadzieję, że to tylko chwilowe i głupie, oby tak było.