Mama kupiła mi rower za dwie stówki. W domu okazało się, że tylne światło jednak nie świeci, przedniego nie da się wyłączyć, a przerzutki są rozwalone i ciągle jedzie się na najcięższej. Nie można ich nawet ręcznie ustawić na średnią, ale może jeszcze coś się zrobi. A światło niby świeciło wg mamy, ale nie wiem co się stało. Dupka. Ale i tak wreszcie mam swój rower, więc jest jakiś plus, nie? Ma taką kierownicę jak any, więc jest wygodnie, ale trochę trudniej jechać bez trzymanki. No cóż, nie można mieć wszystkiego. Na tej ciężkiej przerzutce po ulicy to jeszcze jakoś się daje radę, gorzej z ruszaniem albo jakimiś innymi drogami poza asfaltem. Muszę go porządnie umyć, bo jest cały wysmarowany olejem -.- A, jest jeszcze jeden plus - ma blokadę na koło, działającą. Chyba się przebiorę i pójdę go szorować.
Inni zdjęcia: W innej rzeczywistości... harrypottergalleryAlways... harrypottergallerySynuś nacka89cwaI po urlopie juliettka79W zamyśleniu... harrypottergallery... harrypottergallery Rusałka Admirał :) halinamSeverus i Lily... harrypottergallery... harrypottergallery... harrypottergallery