photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kategoria:
Inni
Dodane 30 CZERWCA 2013 , exif
21
Dodano: 30 CZERWCA 2013

Był sobie wczoraj Dzień Dziecka w Korycie. Troszkę spóźniony, ale to miesiąc tylko. Takie, powiedzmy, rozpoczęcie wakacji. Zdjęcie jest właśnie z wczorajszego dnia. Ja i Paulina na brzuchu.

Posiedziałam tam trochę z Izą i Kalą, potem byłyśmy chwilę u mnie; ok. 20 Karolina sobie poszła, więc zostałyśmy same, pogadałyśmy sobie z na tematy międzyzwiązkowe :D Obie byłyśmy z tego zadowolone. O 21 odprowadziłam Słoneczko, a po drodze zobaczyłam Dominiki stojące z Sirciem. Wracając do domu, podeszłam do nich, co skończyło się tym, że znalazłyśmy się u Karoliny na moment, a później u mnie na moment. Spakowałam się i o 23 byłyśmy z Miką u Dominiki, i obie tam spałyśmy. Po drodze stałyśmy na ulicy chyba z godzinę, zastanawiając się jak kupić piwa w zamkniętym sklepie. Dzięki poświęceniu Miki, dostałyśmy pięć najohydniejszych piw, jakie kiedykolwiek piłam. Dębowe. Butelkowe. Wczoraj wypiłyśmy tylko dwa (ja tylko pół szklanki; myślałam, że się porzygam). Porozmawiałyśmy z filozofem Robertem :D - Dominiki tatą, obejrzałyśmy "Colombianę" i poszłyśmy spać jakoś po czwartej. Spałyśmy do jedenastej. Zjadłyśmy śniadanie po dwunastej i o trzynastej wróciłam do domu. Zjadłam obiad i o siedemnastej pojechałam z powrotem do Dominiki. O osiemnastej trzydzieści dołączyła do nas Mika i wypiłyśmy resztę piw. Nawet nie do końca, bo były obrzydliwe. Tylko Mika wypiła całe i jeszcze resztkę mojego. Poszłyśmy wyrzucić butelki, a później niestety przyszła Nikola. Posiedziałyśmy chwilę bez sensu i ok. dwudziestej drugiej byłam już w domu. Powysyłałam wszystkie zdjęcia i jestem już zmęczona. Zaraz idę spać.

Jutro jedziemy do miasta, zanieść świadectwa do szkoły i ja muszę jeszcze iść do lekarza po to w końcu zaświadczenie. Dziewczyny chyba jadą rowerami, ale ja już umówiłam się z mamą.

Po południu mają przyjechać kupcy moich książek i zarobię 110zł lub 170zł. Liczę na to drugie, bo języki też powinni kupić, ale kto ich tam wie. Już sobie rozplanowałam część pieniędzy. Muszę kupić kartę do aparatu i przejściówki do telefonu. W środę Mika ma urodziny i planuje imprezę, ale nie wiadomo gdzie i jak. Trzeba będzie ogarnąć pół litra na prezent i może jakiś drobiazg jeszcze. W piątek prawdopodobnie powtórka z piątkowego ogniska u Damosa. No właśnie, bo w piątek było ognicho. Pojechaliśmy z Karolem na spontana.  Graliśmy w butelkę i wszyscy tańczyli bez koszulek. Byłam w domu już po pierwszej, no ale spoko było.

Właściwie to mam nadzieję, że jeszcze nie pojedziemy w tym tygodniu nad jezioro, bo mogłoby nas sporo ominąć.

Komentarze

darrya8422 Super ! :)
30/06/2013 23:33:52