Pogoda się zjebała. Nie zobaczyłam się z Moniką. Nie poszłam do Karola, Karol nie przyszedł do mnie. Jutro nie pójdę na wagsy do Szymonka. Może to i dobrze, bo pewnie bym się nudziła. Nie pójdę, bo do południa chyba pojadę do lekarza po zaświadczenie o praktykach i sprzedam kilka książek w antykwariacie.