Wspomnienia

15.03.11r.

     No to teraz Wam przynudzę aż za bardzo, bo w tym momencie mogę pisać przez wieczność. A ten tekst aż się zleje, bo będzie bez zaczynania od nowej linijki, jako akapitu. I kiedyś zrobię tak, że napiszę notkę na 100%, bez żadnego opowiadania czy czegoś tego typu. Bez farmazonów (bezmyślnych), bo będą farmazony tylko przemyślane. Nie pamiętam dlaczego tak przerobiłam to zdjęcie, że wyszło jak kropkowany, nieudany obrazek, ale to jest mało ważne. Niech sobie będzie. Za długo się ładowało, żeby teraz usuwać i zamieniać na inne. Znudzeni po samym spostrzeżeniu ile słów ma notka ? Ostrzegałam :) I w takich właśnie notkach mogę wypisywać, co tylko mi przyjdzie na myśl, bo wiem, że nikt tego nie przeczyta, bo chyba tylko ja czytam wszystkie, nawet najdłuższe teksty na tymże portalu. Nie wiedziałam, że można tyle napierdalać na klawiaturze bez jakiegokolwiek sensu ;O Ale nie nie, nie znudziło mi się jak na razie. Podobno dzisiaj zawstydziłam praktykanta geografii. Ale że co, że tymi obrazkami na kartkówce ? Bez przesady. To tylko szkice kwiatka i serca zrobione długopisem. I co, tak mu się podobały, że chce je pokazać dyrektorowi ? Ależ proszę bardzo ! Dobra, dosyć o geografii. ellaros postawiła mi piątkę (co prawda z minusem, ale zawsze...) za Fizię złodziejkę ! Co to była za radość ! Och, ach. Nie ma jak to tandetny pomysł :) Rzeczywiście, kochanie - masz szczęście. Chciałabym móc powiedzieć to co dziś mówiłeś, kiedy złapała Cię taka cholerna zamuła; chciałabym dostać takiego długiego SMS-a w nocy, zaczynającego się od "Gdy otworzysz oczy, to już będzie 78 dni...", a kończącego słowami "Kocham Cię", po 78 dniach, albo móc przeliczać te dni na godziny i minuty i sama wysyłać takie SMS-y po tylu dniach. Bo nawet jeśli te słowa były od kogoś, kogo nie widziałam na oczy (może jedynie na zdjęciu, z którego zapamiętałam tylko kolor włosów), to uśmiechnęłam się sama do siebie, czytając je. I z pewnością każdy, a zwłaszcza każdy, kto nie ma takiego szczęścia uśmiechnąłby się na widok tej wiadomości. A każdy na Twoim miejscu, tak samo jak Ty, przeczytałby ją jeszcze tysiąc razy w ciągu tego samego dnia. Mam nadzieję, że jutro poprawi się pogoda, bo dzisiaj coś miała zły humor. Niech będzie tak cieplutko jak wczoraj. Oby, oby, oby. O, powiem Wam, że strasznie mi się spodobała piosenka nagrana jako pierwsza przez ten zespół. Ale tylko wersja nieoficjalna, ma świetny początek; i uwielbiam jak na początku pierdoli te farmazony ..."Ten jest jeszcze bardziej nieprzystępny, weź go."... ..."To była pierwsza zwrotka, a jak będzie następny bit, to będzie następne dwie. Będą."... I uwielbiam ten głos :) Paktofonika (Magik) - Nowiny. Nie wstawię tu tego kawałka, bo nie mam linku do mojej ulubionej wersji. To oczywiście Łukasz ją wynalazł. I po tym jak doszliśmy pod sklepem z Michałem do wniosku, że lepiej jest palić niż pić, bo palenie prowadzi Cię do szybszej śmierci i właściwie niedużo poza tym, a picie nie dosyć że Ci zdrowie niszczy, to jeszcze życie spierdoli, zastanawiam się czemu nie palę, a piję. Nie żebym jakoś chlała nałogowo, ale jak jest okazja, to się wypije. A paleniu już w 100% odmawiam. Właśnie ! Wróciła do mnie piosenka love forever, nie tylko przy zapachu moich perfum z FM i nie tylko przy muzyce, gdy zapisuję jej tekst na końcu zeszytu, ale sama nuci się w głowie. I powraca do mnie dużo rzeczy. Sytuacje z koloni, czasy sprzed kilku lat, co się dzieje ? Wczoraj poprawiłam trochę jedno opowiadanie dla ellaros i pasowałoby zacząć to o po próbie samobójczej śmierci klinicznej. Zrobiło mi się niedobrze, jak zobaczyłam w reklamie temat przyszłych Rozmów w toku, bo mianowicie był o ludziach, którzy rozcięli sobie języki. To było obrzydliwe, jak robili zbliżenie kamerą. A jak pokazali chłopaka, który przed rozcięciem (które zrobił sam), miażdżył sobie język, żeby niby łatwiej mu się rozcinało, to już kazali mi przełączyć. Dziękuję p. Siwińskiemu, który nawet nie wie jak mi pomógł, bo dzięki Niemu nie zostałam wyrzucona przez okno ;) Na szczęście skończyło się na podniesieniu mnie do góry nogami. Skoro już jestem przy panu, to... pan pytał, czy boli. To zależy. Fizycznie czy psychicznie ? Fizycznie nie. To tylko blizna. Psychicznie: w chuj. A wiecie że od 1 kwietnia jest zakaz chodzenia w różowym ? Że niby w naszej szkole :)  Przynajmniej dla p. Rosiaka. Nie wykazałam się zbytnio, bo nie rozpisałam się dużo, ale powoli, powolutku już zaczyna mnie to nudzić. Mogłabym wymyślić jeszcze sto spraw, o których fajnie by było tu popisać, ale jestem za dużym leniem. Bo o dodatkową setkę się nie pokuszę, ale może jeszcze wpadnie jakiś pomysł ;P To dopiero 50% zapisane ! Dopiero ;O Dawno się nie widziałam z Kalą, nie mam z Nią żadnego kontaktu, trzeba by się spotkać. Niewiarygodne, mieszkamy 50m od siebie, a nie widziałyśmy się przez ostatnie kilka tygodni. Ostatnio odkrywam w sobie cień staroświeckości, wiecie ? ;p A w piątek jest Kochaj i tańcz ! Dlaczego jest tak, że bardziej jaram się na wyświetlone w tv, wiedząc, że mogę sobie obejrzeć z własnej płyty, w każdej chwili i bez reklam - czyli wygodniej ? ;D I są takie filmy, które lubisz obejrzeć jeszcze raz, mimo że znasz je na pamięć *_* Książkę bym mogła napisać, a to tylko trochę myśli z dzisiejszego dnia ;D - Chciałem Cię pocałować, ale... powstrzymałem się. - Nie wiem na co czekałeś. - Mogę ? - Nie. - Czemu ? - Teraz już za późno. Nie wiem co to jest ;D Początek to tylko realia, a reszta sama się wymyśliła. A teraz ostatnie kolonie przed oczami i ławka za ośrodkiem... Nie, nie, nie. Wypierdalać z mojej głowy, tak Wy, takie myśli. Czemu kurde w uszach brzęczą mi słowa 'nasze miejsce', skoro mam słuchawki w uszach ? Spadać z mojej głowy. Nie mam cytatu. Nie wiem jaki wstawić. Nie ma jak to słuchać rapu, czy tam hip hopu w wykonaniu trzynastolatków o równie zjebanym głosie, co Biebera przed mutacją. Skończyłam chyba...  Mam, mam, mam ! Mam cytat. I świetna ta piosenka. GrubSon - Kochana