Again trampy . Już koniec xD
Narazie :P
A wiendz . Jak to piszę Marcin . Wczoraj pobudka o 8.30 . Darcioook wbił do mnie o tej właśnie godzinie . Dziekuję za pobudkę :**
Lody . Chipsy . Drinky . Innymi słowy . Najeść się . Najebać . I zapomnieć .
Załatwione . xD
Dzisiaj też pobudka wcześnie, bo z Darcioookiem wybrałyśmy się do manu, allllllle nie miałyśmy autobusu do nowo
No więc trzebabyło zapieprzać na piechotę . Pięta . Palec . Pięta . Palec .
Miałam kupić sobie butki, ale już nie było tych co chciałam, więc kupiłam bluzę :P
Widziałam zajebiste trampki na obcasie i chciałam sobie kupić, ale mama stwierdziła, że będą ładniejsze i mam poszukać innych . A jak nie znajde to co ?
Przynajmniej mam fotkę . Musiałam zrobić
Potem spotkanie z ... nim :** xD
D : Dżąsło .
N : No . Dżąsło . Hahaha .
K : Czemu wy cały czas mówicie Dżonson ?
D i N : Hahahaha . Dżąsło. Hahahaha
Od dzisiaj K to Dżonson .
Czekanie na 53 z K . Taaa . nigdy więcej . xD
-Ej . Dawaj w 60B . Przejedziemy się do M1, a potem wsiądziemy w 53 .
-Nie . Tu czekamy na 53 .
I wyszło tak jak on chciał . Wsiedliśmy, a autobus pojechał prosto . No zajebiście .
Czekanie na 6, żeby wrócić na tamten przystanek . Na szczęście nie czekaliśmy za długo . xD
Nooo . I tak spędziłam zaaaaajeeebiiistyyyyy dzień z nimi . Dziękuje Bardzo .
Oby więcej takich dni .