photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 WRZEŚNIA 2008

Najdziwniejsza biba ever.

Chciał mi sprzedać tubę szesnastoletni wice-mistrz europy w boksie młodzieżowym. Zasłoniłem się ręką, i napieprza mnie do teraz. A to było jakoś tak koło pierwszej w nocy.

Ale były i dobre aspekty.

Rzucaliśmy pomidorami do kosza,

Ojebaliśmy kilkanaście soczków energetyzujących,

kilkanaście 3bitów,

kilkanaście Prince Polo,

Tamten psychopata-bokser rozjebał ścianę koledze w pokoju rodziców,

Kolegę stamtąd i tak znały tylko 2 osoby,

Piranię chciałem wziąć a nie odpisała,

rozsypaliśmy koledze oranżadę w proszku na gacie, a potem Bartek na tym siadł,

robiliśmy bitwę na pistolety na wodę,

dzwonili po dziwki do bydgoszczy i wszystkie możliwe sekslinie a potem rozmawiali z paniami ponoć bite 2 godziny,

powchodzili na jakieś chore strony porno, przez co kolega ma na kompie conajmniej 30 trojanów,

ale i tak najlepsze jest to, że zebrałem wszystkich do kupy i wyszliśmy od niego koło piątej. Zanim się gospodarz obudzi. Na jego stole w kuchni jest około 50 wypalonych dziur, straty w przybliżeniu sięgają może z... 5, 6 tysiąca złotych.

On został sam. Spał. W pokoju obok spał tamten bokser. A cała ekipa się zmyła...

Swoją drogą, ciekawe, czy ten gościu jeszcze żyje...

Krzysiek wziął rower i... pojechał. To było jakieś 8 godzin temu. Przed chwilą do nas zadzwonił. My już pewni, że właśnie on gdzieś rower przez włoską granicę przeżuca, ale nie, pojeździł sobie po mieście, niedawno do domu wrócił, rozjebał siodełko, porzucił rower. Cały Krzysiek.

 

No. I zgubiłem skarpetki.

Żałujcie, że was nie było. A jak byliście i tak jak większość przestraszyliście się boksera, to żałujcie, że nie zostaliście trochę później. On sobie troszkę popłakał, że jeszcze nigdy nie uderzył człowieka, tak w sensie nie na ringu (Ha, zapamięta mnie dość długo, świetnie), i poszedł spać. I spał. To dosyć dziwne biorąc pod uwagę jak tam głośno było non-stop ^^.

 

 

 

 

Morał, grzeczne chłopczyki i dziewczynki? Wolna chata to skarb, którym powinniście się dzielić, ale Z OSOBAMI, KTÓRE ZNACIE I KTÓRYM UFACIE, do cholery! Przecież ten gościu nikogo nie zapraszał! On tylko powiedział Bartkowi K. by on zwołał ludzi.

No i Bartek K. ludzi zwołał...

Komentarze

ksieznanka www.nasza-klasa.pl/support
wklej im linka do mojego profilu i napsiz , ze jestem osoba rzeczywista i rposisz o zmiane statusu konta.
moze jak duzo osob im tak napisze, to zmienią
*;
28/09/2008 17:11:54
zanetka9393 dodaje xDD
25/09/2008 16:30:05
sniff tu furiousdeath.


nowy pb xDD
18/09/2008 21:03:57
Użytkownik usunięty a to zdjęcie możesz sobie dać jak chcesz :]
14/09/2008 18:11:13
Użytkownik usunięty dziękuję. Ty też zdrowiej :)
jak tak wszyscy wyzdrowiejemy (porozdrowiejemy?) to musimy iść gdzieś nierozbitą starą dobrą ekipą się napić.
14/09/2008 18:10:53
dussiaaa EE nO TAK XD
09/09/2008 22:01:18
felicidades Chmielu!
09/09/2008 11:54:31
loveemcr no a Ty nie wiadomo co zaraz sobie myślisz xP
08/09/2008 16:40:19
loveemcr JEBłAM Xdd ALE BYłO ZAJEBIśCIE :d
3 RAZY SZERO SIEDEM I 2 KOMANDOSUNIE Xd
hiahaia :D
wiecej akich imprez :D
08/09/2008 16:37:22
martaa926 ;]
08/09/2008 6:02:51
loveemcr czad był xd
07/09/2008 22:02:33
loveemcr nie chodzilo o Ciebie tylko o nasza rozmowe gupku xd
07/09/2008 22:01:52
~fracaso o. dzięki, ale za wiele się nie pomyliłeś, na drugie mam Agnieszka.
07/09/2008 21:33:34
~pigoniek hahaha, cały Chmielu ^^
07/09/2008 19:57:37
ulessa dzięki serdeczne za miłe słowa :*
07/09/2008 19:07:58
~sudoku A ja tam byłem i co nieco widziałem, prawdziwa masakra.
07/09/2008 17:08:08
~fracaso ehh jednak dobzre ze nie poszłam, miałm przeczucie :P
07/09/2008 15:20:52
~furiousdeath ' No. i zgubilem skarpetki'

07/09/2008 14:42:34
hakuru haha miałam tam być! AAAAA!:d
07/09/2008 14:08:25
0mrselfdestruct0 Ale i tak to rozwaliło mnie najbardziej. O_O. Jego komentarz na NK, który przeczytałem przed chwilą:

"Cóż pomijając dziurę w ścianie i to że ktoś mi zajebał rower to jest ok. Ale trochę sprzątania będzie..."

Dajcie, kurwa, spokój!
07/09/2008 13:56:01

Informacje o 0mrselfdestruct0


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24