We Happy Few


zapomniałam jak się pisze.Ostatni post ?

nie wiem dlaczego już ta rzecz jest mi nie przydatna, kiedys to był pamiętnik gorzkich żalów, jedno miejsce szczerości , może czegoś co nazywałam pamiętnikiem , juz chyba nie potrzebuje. Wiem co chce, wiem czego szukam , wiem , że pieniądze nic nie dają  a obcowanie z naturą a tym bardziej z samym sobą uczy, pokazuje jacy jesteśmy , stałam gdzieś daleko , i o czym myślałam o wolności o tym , nie siega tu do mnie komercyjna społeczno a tym bardziej a normalna społeczna rzeczywistośc. Stoję patrzę i widzę, nie wiem dlaczego wtedy nic się nie czuje. Jakos daleko po za tymi twarzami co widac je na codzien , nie teskniłam. Nie uzywając nawet tego głupiego portalu , facebooka , rzadko kiedy telefonu , wiem ze to wcale sie nie liczy , poznałam tyle nowych ludzi , chciałabym poznac ich jak najwiecej. nie zapomne. Czekam kiedy minie jeden kierunek studiów które musze odbebnic i zniknę sobie. Jakos tam jest lepiej , moze dlatego ze nic nie przypomina mi o tych ludziach z stad. Wszytsko ine świeze nie masz konfliktow nie znasz poznajesz, chcesz znac. Czekam