Kolejna z tych, którzy obchodzą urodziny. Kolejny dzień dla mnie psychiczengo wysiłku, żebym mogła coś wymyślić i ułożyć życzenia. Cóż mam znów napisać? To może, że życzę Ci sukcesów, wytrwałości i cierpliwości, której Tobie napewno potrzeba, abyś doszła do celów, które sobie postawiłaś, no i Jego, i żebyś była szczęśliwa. Zobacz jak szybko minęła Tobie ta 15? Nie dawno, a może dawniej bawiłyśmy się lalkami i po działkach jeździłyśmy wózkami. Później chodziłyśmy na boso w lutym po drodze, w wakacje bawiłyśmy się w szukano w piwnicach i kukurydzy. Dostawałyśmy opieprz od p. B za zostawiony bałagan na klatce od słonecznika. Następne wakacje minęły nam jeżdżąc rowerami do Rawicza po Frugo, do Zakrzewa-Kawcza-Konarzewa-Łaszczyna-Rawicza i tak w kółko. Pamiętasz maszerowanie na dożynki, na każde jedne?! Mam nadzieje, że będziemy mieć więcej takich wspomnień i tak przez następne lata i, że będziesz częściej przyjeżdżać do Żołędnicy i będziemy częściej łazić na zdjęcia (haha).
Narazie widzimy się wieczorem.
zafundowałam Ci nawet torta http://porebski3940.files.wordpress.com/2011/10/tort-urodzinowy.jpg
;***
i znów będziemy wozić się z kolegami!