Siema,siema
Nie tak dawno bo 2. maja klasa III b i paru gości przeżywało bardzo "podniosłe" wydarzenie, a mianowicie ognisko klasowe u Mikusia
Moim zdaniem imprezka sie udała (a nazywając to imprezką myślimy też o paru procentach w butelce)
Pomijając sam fakt że Maciuś przyszedł już na bani i dalej dolewoł oliwy do ognia (a raczej czegoś mocniejszego
)
A na zdjęciu od tyłu organizator (czyli ja),Cicik, Jola, Maciejas oraz Ika.
Trzeba to powtórzyć za rok