truskaffkowaradosc 

Pewność, że nie jestem sama. 

Jeszcze parę miesięcy temu nigdy nie powiedziałabym że mogę mieć tylu przyjaciół.... ;)

Wspaniali ludzie. Zaczeło się tak niewinnie, pięknego wieczoru.

Skończyło się wielką przyjaźnią.

Piękne dni spędziliśmy razem, najlepsze.

Zapamiętam do końca życia.

Śmiech, zabawa, wspólne imprezy, noce, wszystko idealne.

 dzielić się radoscią to dwa razy tyle radości .

To dla nich, dla tych pięknych chwil straciłam kogoś... Czy żałuję?? Nie wiem sama, raczej nie!!! Z tą osobą nigdy bym tak pięknie się nie bawiła. Nie przeżyłabym pięknych chwil. Po co wróciliśmy do siebie? Nie rozumiem. To chyba przyzwyczajenie.... nie jest dobrze.

Na nich mogę polegać ;)

Przy nich czuję się sobą.

Jestem szczęsliwa.

ON nie pasuje do Nas. Jest inny. Marzę o prawdziwej miłości, o szczęściu przy kimś kochanym. Chcę się czuć najważniejsza.