Xx_The Dream Book_xX 

MUZYKA

4 Elements

Księga I POCZĄTKU
"TRUCIZNA/POZNANIE"

W domu Danzo. 

(Danzo mieszkał na jednej z najbardziej ubogich oddalonych od centrum dzielnic miasta , więc i jego mieszkanie nie było jakieś zachwycające. Ale widać że dawał sobie rade , żył sam w domu. Gdy przyprowadził Kyle do swojego domu po prosił swoją koleżankę Oksane , która była magiem wody żeby użyła swojego żywiołu do uleczenia Kylea lecz to było za mało . Gdy Kyle się ocknoł Danzo musiał mu powiedzieć złą wiadomość.)

Danzo-  Kyle ! Przyprowadziłem cię do mnie bo zemdlałeś. Obudź się musisz wysłuchać mojej znajomej jest magiem wody pomogła cię uleczyć .

Kyle-  Znowu ty ? Czemu nie mogę ruszać lewą ręką ?  Co do cholery ? 

Oksana-  Słuchaj mnie , jesteś w poważnym stanie . Nie możesz ruszać ręką bo to efekt trucizny która się rozprzestrzenia w twoim ciele jej efektem jest paraliż kończyn. Widzisz te czarne żyły na całej lewej ręce ? Tak będzie wyglądać twoje całe ciało a na sam koniec dostanie się i do twojego serca wtedy & . Musiałeś dokonać niebywałego wysiłku skoro w jedną godzine cała ręka jest już spraliżowana , normalnie ta trucizna zabija w ciągu paru dni tobie zostały z jakieś dwa dni patrząc w jakim tępię się rozchodzi . Gang z którym zadarłeś nie posiada tak silnej trucizny lecz ich szef Pako jest magiem wody , jakimś cudem zdobył ją i musiał się ciebie obawiać skoro użył w konfrontacji z tobą tak rzadką truciznę.  

Kyle- & Niemożliwe . Kiedy ? Postrzelił mnie w lewą rękę ? Zapewne to ten pocisk! Jeszcze mi za to zapłaci, o ile przeżyje.

Kyle-  Jest antidotum na to ? Nie teraz , nie mogę , obiecałem sobie że zanim umrę musze pozbawić życia pewną osobe .

Danzo-  Teoretycznie jest , ale &

Oksana-  Ale jedyną osobą jaką znam jest stara szamanka magi wody , podobno teraz żyje wysoko w górach śnieżnych otoczonych niebezpiecznym śnieżnym lasem. 

Kyle-  No to w droge nie mam czasu !

Danzo-  O nie , jeszcze musi cię podleczyć żeby spowolnić chorobę maksymalnie ile może i wtedy wyruszamy z samego rana . Wogóle fajny tatuaż masz na plecach , czemu smok ? 

Kyle-  To znamię . Nie wiem . 

Danzo  Na całe plecy ? Ciekawe czym jeszcze zaskoczy mnie ten cudak . 

(Wszyscy poszli spać oprócz Oksany leżała przy łóżku całą noc i uzdrawiała Kylea w powłoce wodnej  do rana. Wpatrywała się w niespokojną twarz chłopaka który przez sen wymawiał słowa : musze przeżyć , zabiję cię , nienawidzę i pomszczę wszystkich. 

Chcecie wiedzieć jak doszło do spotkania Danzo i Kylea ? Wiec z nikąd nagle wmieście pojawił się młody utalentowany chłopak(nie mag) który ukrywał swoją twarz pod czerwonym szalem był niesamowity w walce. Chłopak oprócz tego płynnie i szybko się poruszał a ukrywanie się pod osłoną cieni i nocy nie sprawiały mu najmniejszego problemu. Potrzebował pieniądze żeby mieć na życie a nikt nie chciał komuś tak podejrzanemu dać zwykłej pracy więc dołączył do gangu i służył jako ochroniarz szefa Pako . Po miesiącu służby w gangu dostał polecenie skradnięcia statuetki kryształowego lwa który miał dużą wartość lecz jego aktualnym położeniem był pałac innego o wiele silniejszego klanu Sori. Więc o północy wtargnął nie zauważony z początku do pałacu i w momencie gdy sięgnął po statuetke. W tym momencie włączył się alarm w ciągu paru sekund i wszyscy znaleźli się w głównym holu gdzie był Kyle lecz nikt go nie widział po mimo że stał pośród nich wszystkich. Więc szybko wybiegł pomiędzy ludźmi gangu i wybiegł głównym wyjściem , drugim dziwnym elementem całej sytuacji oprócz tego że nikt go nie widział było to że w czasie gdy go nikt nie widział miał czerwone oczy a z pod dolnych powiek płynęła mu krew , niczym czerwone łzy które spływały mu po zmęczonej twarzy , wyglądał na strasznie zmęczonego od momentu gdy tylko stał się nie widzialny przez innych. Rano spotkał się na rynku z swoim szefem i przekazał mu statuetke. Gdy Pako miał już w swoich rękach statuetkę nagle pojawił się młody zakręcony chłopak który wpadł na szefa gangu i wytrącił mu statuetke która rozstrzaskała się na części. Młody chłopak został oblężony przez wszystkich z gangu , to był Danzo który w tym momencie został skazany na wyrok śmierci gangu. Mag powietrza nie czekał długo jednym ruchem wykrzesił dookoła sibie tak podmuch na kształt małego tornada że wszyscy zostali zmieceni w swoich kierunkach. Jedynie Kyle i Pako stali na swoich miejscach bo utrzymali dystans. Pako był tak rozpalony złością że nie przebierałw środkach i od razu stworzył nad Danzo deszcz sopli które prawie podziurawiły młodego gdyby nie jego szybkość. W pewnym momencie zrobił błąd i uciekają przed soplami wbiegł w kałuże którą Pako natychmiast zamroził . Kyle się przyglądał i po jego minie widać było że nie podoba mu się w ogóle pomysł zabijania chłopaka. Gdy Danzo próbował się wydostać z zamrożonej kałuży Szef gangu zamroził mu jeszcze ręce , w tym momencie nie dość że był unieruchomiony to na dodatek nie mógł krzesić wiatru. Pako stworzył długą lodową włócznie którą idealnie przyłożył w miejsce serca chłopaka. Kiedy już miał pchnąć włócznią w serce Danzo do akcji w kroczył Kyle i wysokim skokiem oraz solidnym uderzeniem z kolana oraz z pięści złamał włócznie w pół i powalił zaskoczonego szefa na ziemie. Następnymi szybkimi kopnięciami rozkruszył kałuże i lód na nogach biednego chłopaka. W tym momencie ruszyło w kierunku Kyle 10 poobijanych podwładnych Pako którzy tak szybko jak wstali opadli na ziemie z połamanymi kośćmi , nie byli wstanie zdążyć nawet nic wykrzesić a niektórzy byli magami wody i ziemi. W ostatniej chwili pojawiła się straż miasta która składa się z magów ziemi którzy bardzo dobrze władali pod elementem metalu. Dwójka młodych wojowników odrazu ruszyła do ucieczki bo nie byli wstanie odeprzeć takiej ilości strażników i nie będąc w pełni sił po walce z gangiem. Danzo ostatnimi siłami złapał Kylea i wytworzyła swoimi zmarzniętymi rękoma na tyle silny podmuch wiatru za swoimi plecami  że wyrzuciło ich na dach budynku oddalonego jakieś 100 metrów od całego zdarzenia dając im dużą szanse na ucieczke. Dalsze wydarzenia już znacie kiedy na początku opowieści uciekają ciasną uliczką. )