Nie rób mi tak więcej.
Za każdym razem, kiedy coś mnie rozbawiło... spoglądałam na Ciebie z uśmiechem.
Ale... Kiedy już obróciłam się w Twoją stronę...
Fotel był tak pusty. Tak przerażająco pusty.
Musiałam odsunąć się od niego.
Wiał chłodem pustkowia.
Jego zimna przestrzeń wciągała i porażała
niezajęciem.
A, tu. tu wyżej. Tu jest Twoje miejsce.
Przestrzeń całkiem spora.
Każda jest dla nas spora.
Razem nie zajmujemy wiele miejsca.
Ale Ty we mnie miejsca zajmujesz dużo.
Powiem więcej. W sam raz zajmujesz.
Zajmujesz w sam raz mnie, mój czas, moje serce.
Może czasu mógłbyś więcej zająć.
Ale tak.
Zdecydowanie w sam raz moje serce.
A. kiedy wracałam do domu.
Nawet miasto odwzajemniało mój uśmiech.
Rzeka i światła odbijały się jakoś tak
radośniej
od zmęczonych spalinami miastem szyb.
I gwiazdy świeciły dziś wyraźniej.
Wieczorny chłod-
przychylniejszy.
Tak, jakbyś dogadał się z całym światem,
żeby nawet kiedy nie ma Cię tuż obok...
żeby nawet wtedy było mi dobrze.
Zapaliłam dziś wieczorem wszystkie świeczki.
I ułożyłam też melodyjkę na ten wieczór.
Zagram Ci.
Już mi serce puchnie na myśl, że mogę Cię nie zobaczyć przez kilka dni.
Wspaniale, że choć przez chwilę mogłeś złapać mnie za rękę.
I choć przez chwilę czułam jak pachniesz.
Kocham Twoje usta.
Inni użytkownicy: madziakk1993marlenczix33jaworznianin33bagsiofkurwniewiemconapisactulola011094dosaowika2115darek609
Inni zdjęcia: Rusinów żegna bluebird11Wędrowanie zmotoryzowane elmarTo najprawdopodobniejnieDelikatne bransoletki otienMaj :) juliettka79Balans. ezekh11490 urodziny wswieciezdjecUncle Bob from Gran Canaria. cherrykinnLatarnie jak w kurorcie. ezekh114egiag realiti