"Teraz każdy Twój uśmiech mnie kaleczy

każdy żart sprawia ból

spadam w odchłań samotności

z której możesz mnie wyciągnąć tylko Ty

lecz zamiast wyciągniętej ręki widze Twój uśmiech i znowu spadam..."

"Zabiorę Cię tam gdzie jeszcze nikt tak nie kochał

Poczujesz palący żar miłości przeszywający całe Twoje Ciało

Dotknę Twych drżących ust i skradnę Twój pocałunek aby poczuć smak życia

Chwycę Cię za kaszmirową dłoń rozpalając uczucia do mnie

Staniemy na szczycie świata

Niebo zacznie płakać nad nami i naszą nieudolną miłością

Ostre i lodowate krople deszczu będą spadały i raniły nasze serca i ciała

Osłonie Cię przed nimi i wypowiem słowa które na zawsze utkną w Twojej pamięci "KOCHAM CIĘ"

Z moich oczu odczytasz że to wszystko płynie z głębi serca,

Patrząc jeszcze głębiej przestraszysz się bo ujrzysz wszech ogarniający strach i ból

Przytulisz mnie lecz ja się odsunę, odwrócę się i odejdę byś mogła zdać sobie sprawę że to był właśnie ten chłopak który chciał oddać za Ciebie cały świat

Zdjął gwiazdkę z nieba i wpiął w Twoje włosy

Właśnie on kochał Cię całym swoim sercem

Gdy to zrozumiesz może spływająca łza po moim policzku trafi w Twoje serce..."

"Pragnę aby te chwile odeszły w niepamięć

Abym mógł jednym ruchem palca zacząć "nowe życie" Życie bez Ciebie

Bez Twojego uśmiechu widniejącego niczym fatamorgana przed mymi oczami

Zapominając smak Twoich ust i dotyk Twoich drobnych a zarazem delikatnych dłoni

Czekam na taki dzień kiedy będę mógł ponownie stanąć przed lustrem i odetchnąć z ulgą

Widząc człowieka mającego cel w życiu którym już nie będziesz Ty lecz Twoje szczęście

Raz zadane ostre rany w serce nigdy się nie goją

Zakrwawionym nożem wytnę sobie serce

Pójdę na koniec świata i wyrzucę je w bijące o ostre skały fale wody

Na dnie oceanu zatopię naszą utopię

Zniszczę to co niezniszczalne

Bo kocha się tylko to od czego się cierpi..."

"Wyleczyłem się z miłości, potrafie patrzeć, dotykać i nic nie czuć jakby ktoś wyczyścił moją pamięć lecz ja wszystko dokładnie pamiętam.

To przez co niegdyś tak cierpiałem sam wyrządziłem drugiej osobie, zaraziłem wspaniałą, czystą i nie winną osobę uczuciem do mnie.

Nigdy wcześniej przez to nie przechodziłem "jesteś pierwsza".

Lecz to uczucie nie przyniesie Ci "N" euforii tylko cierpienie więc proszę Cię odejdz zanim ja to będę musiał zrobić... Przepraszam..."

"Nie poddam się

Mimo wielu wątpliwości idę dalej rzuciłem kości

Dlaczego znowu przegrałem ?

Wiem! zbyt mocno mojego szczęścia chciałem.

Czasem brak mi odwagi jak anorektyczcena głodzie drobnej nadwagi ja to wiem

Lecz nie tym razem

Nie poddam się

Będę walczył do ostatniej kropli krwi i nawet gdy do oczu będą pchały się łzy i będziesz zamykała przede mną każde drzwi

Będę szedł na przód lecz stojąc w miejscu i patrząc na Ciebie

W twoje brązowe oczy każdy zrozumie o co gra się toczy

Twój pocałunek uderza jak grad szczęścia

Dodaje mi sił abym zawsze wierzył

A twój uśmiech pcha mnie do przodu

Nie poddam się zrozum..."

"Mam w dupie cały świat

Mam chęć rozjebać go jak domek z kart i ułożyć go na nowo

Nikt nie mówił że będzie łatwo

Ułożyć go bez stracu, bez fałszywych uczuć, bez zbędnego bólu

Bogatych obrabiać a biednym dawać

Nie dam satysfakcji tym skurwysynom nie przegram, nie ugnę się bo w to wierzę

Nigdy nie mówię nigdy, nigdy łatwo nie odpuszczam

Zawsze wyciszam, odurzam mój umysł gniewem

Uzależniam się jak narkoman od kokainy gdy brak mi adrenaliny wybucham, wypalam się

Kocham ten świat jak zwiędły kwiat..."