uff, udało sie:) W koncu postanowilam coś napisać:) nie jetem jakąś poliglątką nie mam lekkiego pióra, ale w koncu sie zdecydowałam... pomyślałam dlaczego nie skoro wszyscy mogą to ja też:). Może ten photoblog pomoze mi przejść katusze jakie przechodzę od prawie 2 miesięcy... w wieku 28 lat "postanowiłąm", że chce miec proste ząbki, dziwnie pani ortodontka sie na mnie popatrzyła ale jak to sie mówi klient nasz pan wiec od razu zrobili mi odlewy i dostałam skierowanie na zdjatka rtg> i tak to się zaczęlo, wizytu u mojego cudowengo dentysty - pisze , że cudownu, bo taki jest:) nawet zastrzyk ze znieczuleniem tak bardzo nie boli:), i tak o to od pierwszej wizyty biegam do niego jak na skrzydłach i nie ważne czy wyrywa mi zabki pod aparat i tak dla mnie jest cudowny:):):).

jutro ide na założenie separatorów a za tydzień aparatu na góre:), w sumie nie moge sie doczekać, chce takie różowe gumki:)- dlaczego? - bo tak:):):)

podsumowując 2 górne czworki i jedna dolna oraz ósemka usunięte, jaki to ból gdy musisz sie pozbyc zdrowych zębów:(((, ale jak chce byc piekna to trzeba pocierpieć cos za coś, tylko że ja cierpie potrojnie - finansowo, fizycznie i psychicznie:):)

to  na dzisiaj byłoby tyle, reszta niedługo:):):)