W sumie powinnam wstawić tutaj Jego zdjęcie, ale wiem, że ceni sobie prywatność.
Nie wstawię zdjęcia, bo nie mam na to pozwolenia.
Nawet, gdybym o nie poprosiła to i tak nie dostałabym odpowiedzi.
To zdjęcie w pewnym stopniu kojaży mi się z Nim.
Uwielbia muzykę elektroniczną, a konkretnie mówiąc house.
Ostatnie słowa zamieniłam z nim prawie pół roku temu.
Jestem ciekawa, czy zagląda tutaj, czy patrzy na moje bazgroły.
Coraz częściej wspominam długie rozmowy z Nim.
Po prostu tęsknię.
Wiele rzeczy się pozmieniało.
O wielu rzeczach chciałabym Mu opowiedzieć.
Może ogarnął by moją chorą psychikę.
Chciałabym odnowić kontakt, ale to zapewne niemożliwe.
Napisałam maila - nic.
Pisałam wiadomości - nic.
Nie zadzwonię, bo i tak nie odbierze, a na smsa nie odpisze.
Znając życie wiadomości ode mnie od razu usunął.
Nadal nie mogę się pozbierać, mimo że nie wspominam już tak często o tym.
Dziwne uczucie pisać te słowa wiedząc, że nie będzie z tego żadnych efektów.
Ktoś się zlituje?
Nie, dzięki.
Nie chcę litości.
Już i tak kroczę po dnie i pogrążam się co raz bardziej.
Brak motywacji.
Brak tych słów otuchy, porządnego opieprzu właśnie od Niego sprawiają, że nie widzę pozytywów.
Mam nadzieję, że to przeczytasz.
Nadzieja matką głupich.
Cóż.
Chyba nigdy nie zmądrzeje.
~ M.
Inni zdjęcia: :* cooooooonePo trosze, po trochu. ezekh114Ja coooooooneJa coooooooneNa motorze coooooooneW Toruniu coooooooneJa coooooooneButelkowe u kuzynki coooooooneW kościele cooooooone:* cooooooone