siema. :D
weekend jakoś zleciał, sobota cała spędzona z Klicią, najlepiej wjebać się na chatę. ;*
niedziela jako tako, w końcu poszłam do kościoła. ;o
dzisiaj w szkole lajt, oprócz wpadki przed lekcjami było spoko. ;p
trója z niemca, dobre i to. ;P
jutro kartkówka z angola, no i mam nadzieje, że z historii nie zrobi, bo nawet do książki nie zajrzalam. ;D
spadam sobie jeszcze powtórzyć co nieco, trzymajcie się. ;*