Cześć ; )
Co sadzicie o zranionej miłości ?
Bo ja sądzę , że nie powinna istnieć. Po co dajemy szanse komuś kogo potem ranimy,
raniąc osobę , która obdarza nas sympatią ranimy też siebie , tracimy ją...
A potem żałujemy przepraszamy i tak wkółko. Nie rozumiem osób , które po mimo
wyrządzonej krzywdy dają 2, 3, 4 szanse jak ktoś zrnaił , zdradził , okłamał itp.
to bedzie to już robił ciągle.
Czasami lepiej się jest pogodzić z porażką niż brnąć w to samo cały czas.
Po co mamy cierpieć cały czas. ? A cierpimy z własnej woli. I myślę , że uczuciami nie
powinno sie bawić.
Na dziś wszystko Dobranoc. :)
Jeżeli miłość twoja nie ma żadnych szans, powinieneś zamilknąć... Bo nie należy mieszać miłości z niewolnictwem serca. Miłość, która prosi, jest piękna, ale ta, która błaga, jest uczuciem lokajskim.