część I o Tacie[*]
No to tak jak już pisałam w odpowiedziach na komentarze pod pierwszą notką.
Dzisiejsza notka będzie o tym dlaczego jestem taka jaka jestem...
Jest to przez to że u mnie w domu od zawsze było źle.
Najpierw tata[*] pił więc skoro pił to i bił moją mamę kiedy zagroziła
mu rozwodem to przestał nagle pić więc wydaje mi się że miał Delirke...
Był spokój ale nie na długo.
Kiedy się przeprowadziliśmy do innego mieszkania (W tym samym mieście i to blisko tamtego mieszkania)
to znowu się zaczęło piekło.
Tata[*] już nie pił ale bił już każdego po kolei...
Ahaaa nie wspomniałam że mój tata[*] był chory na Parkinsona...
Wszyscy mi tłumaczą że to też z tego powodu mógł się nad nami znęcać.
Ale nikt nie chce zrozumieć Nas...
No więc tak.
Bił moją mamę kiedy Nas (Czyli mnie i mojego rodzeństwa)
nie było w domu ale z czasem robił już to przy moim starszym bracie S.
Kiedy ten to zauważył to zawsze się postawił w obronie mojej mamy i z tego powodu sam zaczął obrywać.
Tatę[*] nie obchodziło to że my cierpimy z tego powodu.
Mu sprawiało przyjamność jak widział że my cierpimy.
No to już bił moją mamę i brata.
Kiedy S. dostał w nos to poszedł na policje, a Ci zawieźli tate[*] do Psychiatryka.
Był tam nie wiem miesiąć może więcej.
Ja mu zawsze pomagałam kiedy w nocy potrzebował pomocy to zawsze ja wstawałam
nie zależnie od tego czy rano musiałam iśc do szkoły czy też nie.
Miał On ataki (przez tą chorobe Parkinsona) więc tyle razy miałam albo palce wybite albo dużo siniaków albo byłam nie wyspana...
Ale mnie to nie interesowało do czasu.
Ile razy bylo coś takiego że mój tata[*] chciał uderzyć S. i ja stanęłam w obronie przez co dostałam w pysk.
I nawet nie wiem kiedy to nawet zaczął mnie bić wyzywać: że jestem kurwą, że się puszczam z każdym, że nie jest moim ojcem...
Ja sama teraz uważam że na papierku jest moim ojcem ale ja go za niego nie uważam.
Ojciec by się tak nie zachował.
Z czasem bałam się wychodzić z domu więc tego nie robiłam.
Jak najcząściej siedziałam w domu żeby nic nikomu nie zrobił.
Już wolałam ja dostać niż żeby ktoś inny oberwał;cc
Ehh... Razem z nim było nas 6 w domu.
Mama, On, S. , Ja, M. i W.
A On nie był tylko M. i W.
I ma szczęście!
A Nam groził że Nas zabije!;cc
Dobra nie potrafię już pisać bo oczy mam całe zapłakane;cc
Jeśli Ktoś To Czyta To Dozobaczenia;**
(PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY)
**DEAD ANGEL**
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24