Jesteśmy na etapie poszukiwań odpowiedniej ujeżdżeniówki pod mój tyłek. Przejeździłyśmy z Cyntkiem wczoraj Albiona Style i Prestige Lenox. Zaliczyłam też ujeżdżeniówkę Zaldi, niestety nie znam modelu.W sumie każde z siodeł fajnie trzymało, ale to wciąż nie to.
Leje i leje, plac i lonżownik pływają, pozostaje hala. Konie od rana taplają się na deszczu i wcale nie mają ochoty wracać. W każdym razie posprzątane boksiki już na nie czekają.