Wyszłam paskudnie ale sytuacja była ogólnie zabawna
Z wycieczki w międzyzdrojach.
ogólnie była spoczko
zdązyłam sobie ze wszystkimi pogadać, nawet z tymi, z którymi w ciągu roku nie zamieniłam za dużo zdań
ale najgorsze jest to, że zapomniałam się pożegnać na koniec roku ze wszystkimi
po porstu pobiegłam i wypadło mi z głowy..
nawet nie pożegnałam się z tymi, których szybko nie zobacze.. i z którymi najpradopodobniej kontakt się wkrótce urwie.. a szkoda.. na nich chociaż można było liczyć i nic nie odwalali..
będe tesknic..
mam nadzieje, że w nowej skzole też bede miała taką klasę i będzie mi równie trudno ich zostawić. Oby .
chamsko mi trudno, bo nie wiem co myśleć. nie wiem czy powinnam w ogole myslec.
ach..