okej, jest 04:04.. jakieś pół godziny temu skończyłam czytać ''Ostatnią piosenkę'' i jest świetna, ale w sumie to było do przewidzenia (poryczałam się z pięć razy...) i stwierdziłam, że nie pójdę spać dopóki nie oglądne filmu (już go raz oglądałam, ale pomyślałam, że po przeczytaniu książki muszę go oglądnąć jeszcze raz).. jestem mniej więcej w połowie filmu i też bardzo polecam,
tylko że nie podoba mi się, że strasznie dużo bardzo ważnych rzeczy zmienili w filmie...
+ Cyrus jest głupia bo mogła się całować z Liam'em haha
polecam i film i książkę, ale bardziej książkę!
a jutro zabieram się za ''Pamiętnik''
a co do dzisiejszego, albo raczej wczorajszego dnia.. to nie ma to jak chodzić w 17 osób po mieście <3 dobra wycieczka!
zaczynamy trzydziesty czwarty dzień wakacji!