Mam tylko jedno życzenie. Skoro odchodzisz, to odejdź. Ale weź ze sobą wszystko.
Wszystkie wspomnienia, wszystkie zdjęcia, nawet moje myśli. No tak, bo jeśli i tak mnie przenikasz, to jaki to problem... wyjebmy to raz na zawsze. Bo jasny szlak mnie trafi. Po co się tak męczyć. Po co sobie głowę tym zaprzątać, skoro wszystko mamy czarno na białym. Wiemy jaki tego finał...
Boże. Trzeba w końcu się ogarnąć. Są wakacje, a ja... Ja to nie ja.
Noc i dzień zlewa się w jedną całość
kiedy nie ma Ciebie...
"dotyk twój i niczego już nie jestem pewien..."