I juz po imprezie!!!
A przygotowania trwały chyba miesiąc...
ale było MEGA!!!
ta mina Gośki jak zaspiewaliśmy jej "sto lat"
urodzinowe i życzonkowe baloniki...
zabawa na całego...
picollo i kubek z eee ciekawym napisem...
dobrze wiecie o jakim mówie...
i to jak eeee mój grzebień dziwnym trafem znalazł sie na eee siatce w harcówce xD...
I wogóle było MEGAAA!!!
Super było się z wami zobaczyć i powygłupiać...
łaskotki i leżenie na ziemi...
owijanie w taśme ( bo nie było bawełny ) xDD
tance "pogo" i pogoń za pieszczochą i telefonem :P
a już niedługo powtórka!!!