nie mam pojęcia, o czym pisać. czuję się okropnie grrr.
noc i dzień, zlewa się w jedną całość, kiedy nie ma Ciebie.
dotyk Twój i niczego już nie jestem pewna.
;l
nie mogę pojąć, dlaczego jesteście tak niezrozumiałą dla mnie płcią. okazujecie swoje zainteresowanie, dopiero wtedy, kiedy jest to zupełnie niepotrzebne. niektóre kobiety uważają, że znalazły ideał swojego życia. Tylko pytam, DLACZEGO ja nikogo takiego nie znam... pieprzę trzy po trzy. chyba pójdę poczytać chemię.