wstawiłam wodę.gdy tylko się zagotowała przygotowałam sobie dzbanek pozytywnej energii.
bo dostałam dziś moc.od koleżanki.która chciała bym poczuła się naprawdę.
i piję.
zapalam się od środka.
chcę by mnie było wszędzie pełno.
mam ochote jak nigdy korzystac z tego że mogę.
pragnę naprawic świat.
dziś robię kanapki dla taty..bo jest naprawdę zmęczony.
i postwie je przed nim na kolorowym talerzyku.do szklanki naleję piwa.
i myślę że to najlepsze co moge dziś zrobić.
mimo wszystko.
mimo mojego uodpornienia.
łapie chwile ulotne jak ulotka.
bo skąd moge wiedziec kiedy zdarzą się podobne.
i kto mi powie kiedy wywołam klisze wszystkie co zalegaja w pudelku po filiżance.
najlepsze jest to że sa one dla mnie totalna niespodzianką.
carol dziękuje.
złapie do kieszeni troche pozytywnej wibracji i podzielę sę z Toba w nocy z niedzieli na poniedziałek.