No Siema po raz drugi dzisiaj. Trochę mi się nudzi i postanowiłem że napisze wam parę słów o zespole szkolnym któtego możecie nie znać. Mowa tu oczywiście o The Fringe z Mechanika nr 1. Pomysł na stworzenie zespołu zrodził się w naszych głowach w styczniu 2012 roku w szkole. Grywaliśmy dużo i często po szkołach. Ale czy wiecie skąd wzięła się nasza nazwa...nie wiecie! ? ;O To dobrze bo ja też nie wiem! ;D Ale zapewniam was iż nie z serialu .. chyba ;DD Pamiętam tylko tyle że została ona wymyślona chwilę przed pierwszym plenerowym koncertem w Paterku. A jako iż był to nasz pierwszy takiego rodzaju koncert nie mieliśmy jeszcze wtedy nazwy. Bo nosiliśmy tylko miano zespołu szkolnego z Mechanika. Więc byliśmy trochę zdesperowani. Bo trzeba było nas jakoś ładnie zapowiedzieć i na szybkości burza mózgów. Ziuumm...bumm...I o proszę zagraliśmy pod nazwą The Fringe "Świąt nie będzie" jak to powiedział Michał. Nasz basista. Może to głupie ale nikomu z nas nie chciało się myśleć nad nową nazwą zespołu i tak o to pogrywamy sobie po dziś dzień.
A wiecie że dziś nasz wielki dzień !? No tak nie wiecie bo skąd ;D ALe to wam zaraz wam zarasz szybko uświadomię właśnie dziś małymi kroczkami kończymy remontować salkę i bębny :D
-Bębny jak to !?
Bo mianowicie rozchodzi się o to iż mieliśmy małą sprzeczkę z orkiestrą dętą o perkusję. No i z tego wszystkiego i niczego wyszło na to że postanowiliśmy odrestaurować stare beczki ,a o tej nowo zakupionej przez orkiestrę zapomnieć ( tak naprawdę to i tak były kiepskie ;D ). Nikt nie powiedział że będzie łatwo. Niestety nic na to nie poradzimy takie życie... No i byliśmy dosłownie chwilę bez bębnów. Ale przypomniało nam się że na "strychu" w szkole leży jakiś stary set. Razem z chłopakami postanowiliśmy go przygarnąć i odrestaurować . Teraz to my mamy super bębny nieznanej marki z 82 roku jak nie dalej przygotowane do malowania! Wydaję mi się że mogą bardzo fajnie zabrzmieć bo de fakto włożyliśmy w nie dużo serca ,czasu, pieniędzy i pracy.
KONIEC
,,Muzuka dziurawi niebo''
Charles Baudelaire