Nie wiem kiedy weszłam ponownie na tę sama ścieżkę którą podążałam kilka lat wcześniej. Teraz może mniej boli gdy ostre kolce młócą ciało, rzadziej też się potykam bo zobojętniałam na większość rzeczy, to jednak nadal żyję w przerażającej mnie pustce. Nic nie zmieniającej się, tak samo szarej, monotonnej pustce.
Dlatego już wiesz czemu większość czasu przesypiam.
15h.