Cóż to był za weekend , piątek - cudo <3 , sobota - doborowe grono , niedziela - dobitka w tym samym towarzystwie . Gościna ? -za to dzięki chłopaki ! ( no to pora wracać godzina 19, c'nie 93 ;> a sms-y ? nie mam pytań) PIŁEŚ NIE PISZ !
straty ;> 1 krzesło ogrodowe , mat. plastik , należące do PB.
Weekend był dobry i męczący, ale za to ten tydzień , który jest pełen wystrzałów, ekscytujących meczy, darcia papulca do zdarcia gardła na środku rynku , nauki na egzamin zawodowy jak i na kursy wychowawców kolonijnych, a jakby tego było mało to tak na wkurw porządnego obywatela , dojebali sprawy organizacyjne na mój już obciążony łeb.
kocham ten stan !
Cziki Blau !