"Tak się boję, o siebie.
Że zostanę sam, o swój psychiczny stan.."
Oczy nie chcą przestać płakać,
w głowie dzieją się różne dziwne rzeczy.
Żołądek krzyczy na mnie, że chce jeść.
Krzycze na wszystkich, sama nie wiem za co.
Krzyczę na siebie, też nie wiem za co.
Boję się... Nie wiem co się dzieje.
Gubię się, znowu.
Jest tragicznie :)
Wszystko mnie przerasta, dzieje się samo.
Tracę kontrole, bardzo ją trace.
Kocham Cię, najmocniej najbardziej na Świecie :*
Ale musisz rozumieć mnie i moje dziwactwa.
Musisz je zaakceptować.
I mimo wszystko mnie wspierać.
Nie wiem co się dzieję, to dzisiaj..
Nie chcę tego.
To nas niszczy, a przecież mamy być niezłomni.. na zawsze.