Długo się nad tym zastanawiałem czy tutaj pisać , czy nie.
Po kolejnej sprzeczce ze starymi doszedłem do wniosku ,że jednak powinienem ;/
Mieszkam w czempiniu , wygladam jak normalny nastolatek , zachowuję się "normalnie",chodzę do 3 gim.,ciągle uśmiechnięty...na twarzy.Mam dość chowania w sobie tego , co dzieje się w moim domu...tytaj mogę się wyżalić bez kosekwencji.
Ktoś chce czytać ? niech czyta.! ...mam nadzieję , że znajomi w najbliższym czasie się o tym nie dowiedzą...