' ON: cóż to, na dobrze zapadłaś, widzę w smutek po chwili serdecznego zapału, który sprawił, iż tak wspaniałomyślnie oddałaś mi wiarę i słowo ? wzdychasz, gdy ja jestem tak pełen radości ! powiedz miałabyś żałować, żeś mnie uczyniła szczęśliwym ? chciałabyś cofnąć zadatek uczuć do którego miłość zdołała Cię nakłonić ?

ONA: nie, nie żałuję niczego. zbyt słodka jakaś władza niewoli mnie ku Tobie, nie mam nawet siły pragnąć aby to się nigdy nie stało. ale jeżeli mam być szczerą, przyszłość napełnia mnie niepokojem, wielce się obawiam, że miłość zaprow dalej niżby się goziło.

ON: i czemuż twoje ustępstwo napełnia cię obawą ? czegóż się lękasz ?

ONa: ach ! nie jednej ale stu rzeczy, ale nade wszystko, odmiany twego serca i tego okrutnego zobojętnienia, jakim wy mężczyźni, odpłacacie najczęściej zbyt tkliwe dowody niewinnego uczucia. każdy wszak mówi to samo ! w słowach wszyscy mężczyźni podobni są do siebie, czyny dopiero odsłaniają różnice '

Zdjęcie zrobione przez moją kochaną Anuśś <33

love,love,love * ;