Hi . i hate you . 

"Od Płaczu do śmiechu"

Pamiętam jak byłem mały,
Ojciec wracał do domu pijany,
Wtedy nawet ściany uszy zakrywały,
Krwi na koszulce plamy,
Pamiętam jak dziś mama w niedziele zmieniała firany,
Ja na trening byłem już przebrany,
Krzyknąłem "Wychodzę" otworzyłem drzwi i go zobaczyłem,
Spojrzałem mu w oczy a na skroni już potem zalany byłem,
do dziś gdy w nie patrzę przypominają mi się stare rany,
to nie do wiary że przez boga był taki człowiek pod uwagę brany,
przez dzieciństwo mam tylko koszmary,
Pamiętam też 2 kolory Czarny pasek i białe ściany,
boże jeżeli istniejesz powiedz mi czemu przez ojca byłem katowany,
Przez te wszystkie życia bramy,
a cały mój czas na tej ziemi to koszary,
na porażkę z góry skazany,
Jak na rozstrzelanie twarzą do ściany...

x2 Podejdź do mnie i popatrz mi w oczy,
i powiedz że ojciec nie chciał bym się stoczył,
że z mamą nie chciał się rozwodzić,
i że mnie KURWA KOCHAŁ i chciał bym się urodził,
że chciał mnie dobrze wychować bym go nigdy nie zawodził,
że gdy pierwszy raz powiedziałem "TATO" był ze mnie dumny,
powiedz to a kurwa będziesz od krwi nienawiści brudny,
razem z wszystkimi kłamstwami świata będziesz pochowany do trumny...

Dlaczego ktoś kto zniszczył mi życie,
Moim kosztem jest teraz na szczycie,
jego wzrok powinien zatrzymać się w szpitalu na suficie,
żeby patrząc w lustro na wózku widział moje odbicie,
żebyś skurwielu widział jak głęboko moje rany są skryte,
twoje uszy dobrze znają mój głos krzyczący o pomoc,
ale jak kurwa mogłeś mi pomóc skoro to ty byłeś katem co noc,
Patrzyłeś na moje łzy oddychając spokojnie przez nos,
budowałeś 19 lat we mnie ten agresji most...

Podejdź do mnie i popatrz mi w oczy,
i powiedz że ojciec nie chciał bym się stoczył,
że z mamą nie chciał się rozwodzić,
i że mnie KURWA KOCHAŁ i chciał bym się urodził,
że chciał mnie dobrze wychować bym go nigdy nie zawodził,
że gdy pierwszy raz powiedziałem "TATO" był ze mnie dumny,
powiedz to a kurwa będziesz od krwi nienawiści brudny,
razem z wszystkimi kłamstwami świata będziesz pochowany do trumny...

3 zwrotka! tato pamiętasz dźwięk zamykających się drzwi od środka?
gdzie twoje ręce uderzały w moje kości z siłą młotka?
Chciałbym wynagrodzić ci to wszystko w postaci czarnego worka,
Jak skurwielu mogłeś pobić matkę swojego dziecka z drugim w brzuchu,
na moście pamiętasz? Zostawiłeś ją w plamie krwi bez ruchu,
za krzywdy które wyrządziłeś kiedyś stanę nad Tobą w białym fartuchu,
a wtedy wytnę ci wszystkie narządy oprócz słuchu,
Byś świadomy bólu słyszał mój śmiech na krwawiącym uchu."

Mile widziane komentarze i oceny :3