Oj dawno już nie zaglądałem na tego PB... A to wszystko przez tą głupią szkołę mojej pani! Musi jakieś bzdury wkuwać i ma dla mnie mniej czasu. Jak tylko się dobiorę do jakiejś jej książki to od razu zaczynam dzieło zniszczenia (najbardziej nie lubię muzyki, bo moja pani uczy się z niej śpiewać). Poradziłbym sobie w pięć minut, tylko moja pani dziwnym trafem zabiera książkę i zaczyna coś tam gadać, że te paskudztwa są jej potrzebne do nauki. A przecież ja jej chcę tylko pomóc. Moja pani poszła dzisiaj do sklepu zoologicznego i mi kupiła różne przysmaki. Tylko, że karma którą mi kupiła nie jest taka dobra jak tamta, a z rożka z nasionkami smakuje mi tylko wafel. Co by tu jeszcze napisać? Tak ogólnie to nic więcej ciekawego się nie wydarzyło, więc kończę. Bye Pe eS: Moja pani pogadała z taką jedną fajną koleżanką i może spotkam się z Maksikiem. Albo zaproszę go do domu. Ciekawe, czy się polubimy?
Komentarze
Użytkownik usunięty
aaa
to ty odemnie sciągnołeś pomysł! ty papugo:D:D:D
wiktoria02 a ja ją zawsze odciągam od nauki w taki sposób [ma biurko przy łóżku] wskakuje na łózko, kłade się i sie wpatruje. Potem zaczyna mnie głaskać i mówić nie przeszkadzaj mi ;P a ja ją dalej ryjkiem by mnie głaskała. no to jak sie ruszy z krzesła to juz po ptokach xD