Cały dzień źle się czułam. Dopiero po 19 udało mi się wstać z łóżka. Teraz leżę i próbuję czytać książkę, ale ciężko mi się na niej skupić.
Mam kilka dni wolnego i zamiast jakoś miło je spędzić, to tak bardzo mi źle. Może to przez to, że w pozostałe dni muszę udawać, że jest dobrze. Jak mam w końcu kilka dni dla siebie, to dopada mnie całe to zło, które codziennie od siebie oddalam.