Jeszcze tylko 3 kolokwia i egzamin. Dzisiaj zaliczyłam ostatni, najgorszy projekt. Jestem tak zmęczona tymi projektami, że jest mi wszystko jedno czy zaliczę te koła czy nie.
W sumie zastanawiałam się czy iść na to dzisiejsze kolokwium. Nic nie umiałam i nie miałam ściąg. A jak Monika z Justyną mi napisały rano, że one wyjebują i nie idą, to kilka razy już chciałam rzucić to wszystko i nie isć. Ale jakoś się zmusiłam. I tak nie zaliczę, ale przynajmniej będę wiedziała jak się przygotować na następny termin, bo już wiem, że spokojnie można u niej ściągać. Tylko muszę się dobrze przygotować.
Jeszcze tylko trochę i koniec.