Nie mogłam długo zasnąć. Bawiłam się telefonem i przeglądałam zdjęcia. Było tam też kilka moich zdjęć. I pomyślałam sobie, że jak ustawię się pod odpowiednim kątem, to z twarzy jestem całkiem przeciętna. Tak zupełnie szczerze. To było najmilsze co kiedykolwiek o sobie pomyślałam. Chyba samoocena mi się poprawiła.