Pewnego razu siadasz przy kominku w ciepłych bamboszach z książka w ręku i okularach na nosie z myślą, ze już niedługo konczysz 50 lat. I nagle zdajesz sobie sprawe, że czas jednak szybko płynie. Dopiero wczoraj przeciesz odbierałes swój dyplom ukończenia studiów kilka dni temu umierałeś ze strachu przed sala w której za kilka minut miała się odbyć Twoja matura a dopiero co tydzień temu stawiałes swoje pierwsze kroki podtrzymując sie kuchennej szafki. I nagle czujesz, ze lecą Ci łzy po policzku, bo wiesz, że te chwile juz nigdy nie wróca, pozostana tylko w Twojej pamięci.