kocha , nie kocha... sranie w banie
zawsze zastanawiało mnie,
dlaczego podczas poważnych rozmów z rodzicami,
mój tato zawsze powtarzał:
"miłość miłością,
ale i tak najważniejszy jest szacunek"
święta racja.
a faceci to chuuuuuuuuuu.je
a jutro:
"dzika świnia na odpuście" mood
i aż samo na usta się ciśnie :
<Oh you're so naive yet so...>
^^^klikisz^^^
<tam ło wyżej>
mech.