Jak ja dawno nic nie pisałam ; o
Ale jakoś nie było kiedy. Zdjęć JAKICHKOLWIEK brak bo aparat leży nie żywy i nikt jakoś sie nie kwapi, żeby go naprawić no bo: PO CO NAM WGL APARAT? No mi by sie przydał, ale nic nie mówie...
Co u mnie? W sumie nic ciekawego. Wiem już na kogo moge liczyć, z kim moge sie pośmiać, z kim posmucić, akomu mam nie ufać. Wiem, już że jestem kaleką emocjonalną od paru lat, no ale cóż.
No to do napisania, nie?